Jezioro Rusałka to jezioro zaporowe leżące w Poznaniu, w zachodnim, golęcińskim klinie zieleni. Można się tam wygodnie dostać idąc od strony Parku Sołackiego – wystarczy przejść przejściem podziemnym pod ulicą Niestachowską. Można też przejechać tamtędy samochodem i zostawić auto na parkingu przy POSiR.
(Tak, na zdjęciu jest plama… plama od nosa. Psiego. Zgadnijcie, kto zrobił…)
Jeśli wybraliście opcję pieszą należy skręcić w lewo i pójść prosto przez teren POSiR, aż do brzegu jeziora.
Po drodze napotkamy planszę z opisaną trasą biegową – z powodzeniem można ją uczynić psią trasą spacerową.
Idzie się przyjemnie, zwłaszcza, gdy omijacie czas spacerowego szczytu.
Szczególnie w weekendy spacer z psem może być tu trudny – przychodzi bardzo dużo rodzin z dziećmi, ale jest też masa biegaczy i rowerzystów, którzy niekoniecznie przychylnym okiem patrzą na interesujące się nimi psy. Jeśli Was pupil jest mniej zdyscyplinowany lub nie lubi tłoku to lepiej wybrać mniej typową porę na spacer.
Są ławeczki, koszy na śmieci trochę mało. Jeśli będziecie mieli mniej szczęścia i trafi Wam się kupa w nietypowym miejscu może się zdarzyć, że będzie wam towarzyszyć przez chwilę podczas spaceru.
Idąc wzdłuż jeziora trafiacie w pewnym momencie na plażę z pomostem.
W okolicy plaży jest też kilka lokali gastronomicznych. Część z nich jest nieczynna poza sezonem (lub czynna wtedy tylko w weekendy). Niedawno otwarto tam nowe miejsce – Rusałka – Sama Frajda. Były tam już Kasia i Kiki z „Z psem w Poznaniu” – miejsce jest więc psiolubne i można wskoczyć razem na coś dobrego.
Nad Rusałką nie wolno spuszczać psów. Jeśli jednak Was psiak ma ochotę pohasać to warto przejść się w stronę parkingu na ulicy Stara Golęcińska i zajrzeć na zlokalizowany tam wybieg. Bo przecież spacer z bieganiem to lepszy spacer.
Uwaga: Innymi drogami dojazdowymi, które możecie wykorzystać są właśnie bliska wybiegowi ulica Stara Golęcińska, ulica Botaniczna oraz ulica Żarnowiecka (przy oznaczonym przejściu przez tory kolejowe).
Jeśli podobał Ci się ten wpis i chcesz wesprzeć nasze podróże: